Translate

wtorek, 20 września 2016

         „UROCZYSKO KARPIOWE”

Maj to miesiąc w którym mamy ograniczenia czasowe , wszystko związane jest z zawodami karpiowymi lub imprezami rodzinnymi a do tego jeszcze praca zawodowa. Wygospodarowanie jakiegoś weekendu na wspólne karpiowanie jest dość trudne ale jakoś nam się to udało wygospodarować wypad na jedną nockę.
Pozostał tylko wybór łowiska decyzja była szybka z racji tego że mamy bardzo blisko na Uroczysko Karpiowe tam też zrobiliśmy rezerwację. Z informacji jakie zebraliśmy od ludzi łowiących tam wynikało że ryba bardzo słabo żeruje gdyż na tym łowisku odbywały się w ubiegłym tygodniu zawody karpiowe i ryba jest mocno nakarmiona. Po mimo wszystko zdecydowaliśmy że łowimy, zastosowaliśmy odmienną strategię łowienia  od tej jaką zazwyczaj stosujemy. Nęcenie punktowe na zestaw przy użyciu tuneli PVA.
Po rozłożeniu namiotów i pozostałego sprzętu pierwsze zestawy lądują w wodzie. Na tą zasiadkę wybraliśmy sześć smaków kulek Roda Hutchinsona- MONSTER CRAB, MULBERRY FLORENTINE, MEGASPICE, FRUIT FRENZY, R-AGENT, SQUID& OCTOPUS , tak aby mieć możliwość rozpoznania jaki smak najbardziej przypadnie do gustu karpiom.
Po około 30 –stu minutach od położenia zestawów pierwsza ryba ląduje w podbieraku, połakomiła się na kulkę R-AGENT 20mm położoną na mieszance pelletów  ROD HUTCHINSON HALIBUT PELLET MONST CRAB (4,6,8 ) mm i kilku pokruszonych kulek R-AGENT.
                                             
Kolejna ryba która zameldowała się był karp 12,600 kg karp wziął na kultowy smak  ROD HUTCHINSON MULBERRY FLORENTINE na zestawie KD-Rig kluka tonąca 20mm plus Pop-Up 10mm Tak jak wspominałem wszyscy łowiliśmy punktowo a więc i w tym przypadku do rękawa PVA powędrowała mieszanka w tym przypadku pokruszone kilka całych kulek ROD HUTCHINSON  FRUIT FRENZY i MULBERRY FLORENTINE plus zanęta o smaku truskawkowym zalana boosterem własnej produkcji.
                                                    
Przyszła pora na kolejną rybę która melduje się u Jacka na zestawie, to kolejny karp 11,800 kg tym razem do gustu karpiowi przypadła kulka tonąca o smaku MONSTER CRAB ROD HUTCHINSON  położona na mieszance pelletów  ROD HUTCHINSON HALIBUT PELLET MONST CRAB (4,6,8 ) mm i kilku całych kulek.     
                                                   
Przez całą noc mieliśmy regularne brania co pół godziny branie przeważnie brały karpie  w przedziale wagowym 8-10 kg najskuteczniejszym smakiem okazała się kulka ROD HUTCHINSON MULBERRY FLORENTINE.     
                                                     
Po pracowitej nocy liczyliśmy że odpoczniemy nad ranem lecz płonne okazały się nasze nadzieje karpie nie odpuszczały często mieliśmy po trzy brania jednocześnie a na brzegu rozłożone tylko dwa podbieraki. Więc zabawa była przednia.
                                          
Największego karpia tej zasiadki udało mi się złowić przed odjazdem do domu 16,200 kg i tym razem bezkonkurencyjna okazała się kulka ROD HUTCHINSON MULBERRY FLORENTINE.
Podsumowując wyjazd na naszą krótką zasiadkę okazało się że pomimo nie najlepszych prognoz o tym że ryba jest po zawodach pokuta i nakarmiona jeszcze raz kulki RODA HUTCHINSONA udowodniły że są najlepsze na rynku i karp nawet najedzony nie potrafi się oprzeć pokusie i świetnie żeruje gdy tylko poczuje smaki kulek ROD HUTCHINSON.
Z pozdrowieniami
Andrzej Walczak , Jacek Tomasik


            TRADYCYJNE ŁOWIENIE                            NA TRUDNYM ŁOWISKU                                "ADOSOV- CZECHY"

Naszą zasiadkę na tym łowisku planowaliśmy już od dłuższego czasu, chcieliśmy aby była inna od wszystkich w związku z tym postanowiliśmy łowić w ekstremalnie trudnych warunkach łącząc nowości techniczne z tradycyjnym łowienie. Troszkę to zawiłe ale już tłumaczę na czym polegała nasza strategia, precyzyjnie skonstruowane zestawy do łowienia w zaczepach kładliśmy w wytypowane miejsca za pomocą łódki zdalnie sterowanej, po to aby nie płoszyć ostrożnych ryb. Natomiast hol odbywał się bez pomocy łódki czy pontonu jedyną pomocą jaką mieliśmy to pomost. Stanowisko jakie wybraliśmy to NR.10 z lewej strony zatopione kołki i drzewa z prawej to samo i odrobina otwartej wody ale z twardymi zaczepami na dnie i dużą ilością roślinności wynurzonej.

                                          
                                              

                                           
                                                
Z informacji jakie zebraliśmy w internecie i od znajomych którzy tam łowili wynikało że najskuteczniejsze smaki jakie sprawdzają się na ADOSOV w okresie od wczesnej wiosny do początku lata to tak zwane śmierdziele. W związku z tym postanowiłem że zrobimy całkiem inną kulkę odmienną od wszystkich i jeszcze nigdzie nie sprawdzoną na komponentach ROD HUTCHINSON którą nazwaliśmy „QUICK SQUID” i to było kolejne ekstremalne podejście do tej zasiadki. Kulka „QUICK SQUID” okazała się naprawdę bardzo szybka.
                                                        
                                                          
Kulka została zrobiona na bazie mixu ROD HUTCHINSON YELLOW SEED MIX z dodatkiem mączki rybnej LT-94 oraz izolatu białka sojowego w celu uzyskania kulki o neutralnej wyporności.

                                                           

Profil smakowy to: Nuta wiodąca Legend Range Rod Hutchinson Squid & Octopus z niewielkim dodatkiem Rod Hutchinson Flavour Bottle of Anchovy Extract i dla podkreślenia ROD HUTCHINSON ESSENTIAL OIL R.H.3-(black pepper) oraz nasycona Rod Hutchinson Legend Amino Blend Supreme i Rod Hutchinson Legend Amino Blend Swan Mussel.
Po przyjeździe na łowisko okazało się że karp jest właśnie na tarle ,ta informacja nie napawała optymizmem to nas jednak nie zniechęciło lecz jeszcze mocniej zmotywowało do działania. Zestawy montujemy z szczególną dokładnością. Łowimy na zestawy z bezpiecznym klipsem który natychmiast po braniu uwalnia ciężarek, przypon jaki wybraliśmy to Blowback Rig zestawy lądują w wodzie i po niedługim czasie na Jacka zestawie melduje się ryba jakież było nasze zdziwienie kiedy okazało się że to Amur na naszą kulkę „QUICK SQUID”.
                                          
                                           
                                           
                                           
                                           
Choć nie udało nam się wykonać złożonego planu w 100 % -chcieliśmy połowić Karpie te + 20 to i tak uważam że naszą zasiadkę za udaną złowiliśmy kilka Karpi i Amurów mieliśmy tylko cztery spinki i jedną przegraną walkę nie wytrzymał hak. Sukcesem okazała się kulka zrobiona przez nas na komponentach Rod Hutchinson którą nazwaliśmy „QUICK SQUID”. Na to łowisko jeszcze powrócimy i spróbujemy swoich sił z karpiami które tam pływają od właściciela łowiska Petra Adamka który jest również człowiekiem który z pasją łowi karpie dowiedzieliśmy się że w tym łowisku pływają karpie nie tylko +20 ale i dużo większe.
Pozdrawiamy

Andrzej Walczak i Jacek Tomasik